Zdjęcia robione z telefonu, więc trochę niewyraźne, ale chyba za bardzo wam to nie przeszkadza prawda? Powiedzmy, że i tak wszyscy musimy wybrać się do okulisty, bo minęły te czasy, kiedy miało się sokoli wzrok :P



Szalenie niepraktycznie ale przesłodkie kubeczki do kawy :)

Kocia parasolka to zdecydowanie coś dla mnie!

Trzymałam w łapkach płyty Depeche Mode ale niestety wszystkie musiałam zostawić, teraz leżą smutne i samotne w tym wielkim sklepie ;( Ach...a propo, sklepów z vinylami jest tu jak psów :D

Coś jak parter naszego Empiku, tyle że tutaj jest to jeden osobny sklep i ma o wiele ciekawszą ofertę.

Tak...dlatego właśnie warto znaleźć pracę. Moje plany zakupowe obejmują przynajmniej 1/3 produktów w tym plastyku. Acha, papier na którym rysuję tutaj jest sporo droższy niż w Matejce. Mówiąc sporo mam na myśli jakieś 30zł


A Moleskiny leżą tonami w każdym sklepie. Na komiksy przeznaczę osobnego posta ;)
dupa, wynosze sie z tego kraju:P
OdpowiedzUsuńMam ten kubek ze skrzydłami hehe..
OdpowiedzUsuńA kocia parasolka rządzi, zajebiszcza.
Widzisz...takie sklepy są... a raczej bywają bo niestety nie ma tak dużego popytu jak by to się mogło wydawać... cena też robi swoje.
OdpowiedzUsuń