środa, 31 sierpnia 2011

z pudełka zapałek do zamku

Tak się właśnie czuję po tym, jak znalazłam nowy pokój. Który jest duży, ma podwójne łóżko i wielkie okno :) I szafę! I miejsce na mój kochany rowerek też spokojnie się znajdzie. Trzeba tylko wprowadzić do niego nieco kolorów, ale to jeden wypad do Ikei na "pierdółkowate zakupy" <3 Lubię się urządzać :)

Pokój w zasadzie last minute, bo już planowałam pod którym mostem mam ustawiać swoje graty. Ależ jestem podekscytowana!
Acha dodatkowe punkty za kota. Sąsiadów. Koniec. Przylepił się na amen :D (no jakby mi to jakoś szczególnie przeszkadzało hehehe).

Dom okupowany jest przez dwóch Słowaków i Anglika. Chłopcy już pokój wysprzątali...i nawet "reprodukcję" Moneta mi nad łóżkiem powiesili, żeby tak bardziej kolorowo było :P I parasolkę xD

Jak się urządzę to dorzucę jakieś zdjęcia :) Znikam do pracy :)

1 komentarz:

  1. :) Super, że nastąpił odwrót! Mówiłam Ci, że może być tylko lepiej. Czekam na zdjęcia!

    OdpowiedzUsuń