niedziela, 22 maja 2011

going veggie? (Follow the girl in a cool T-shirt)

Skąd te panie w tych koszulkach idą? Skręcam za róg i natykam się na...plac pełen stołów, namiotów, cudownych zapachów i uśmiechniętych ludzi. Wszyscy są radośni, uprzejmi i służą pomocą.
Okazuje się, że przypadkowo trafiłam na National Vegetarian Week!
http://www.nationalvegetarianweek.org/ <-- dla zainetersowanych :)

Pani obsypała mnie ulotkami, które szczęśliwa zabrałam do domu. Kiedy zacznę? Nie dzisiaj, dzisiaj rosół ze świniaczka. Ehhh...żeby zacząć trzeba mieszkać samemu, lub z chociaż jedną osobą, która to popiera, a nie wyśmieje i powie, że to bzdury i głupota. (albo - jesteś u mnie, jeszcz co daję).
Aczkolwiek jestem na dobrej drodze. Przewodniki są świetnie napisane :)



Poza tym mięso w UK jest bardzo drogie. Opłaca się być vege.

5 komentarzy:

  1. ekstra! popieram całkowicie, niestety z daleka... a poradniki i zeszyty z przepisami swietne. też chce.... T^T

    OdpowiedzUsuń
  2. trzeba stopniowo przechodzić i strączkowe zażerać, tofu, ciecierzyca, groch fasola bla bla bla xD w ogóle polecam kotleciki z ciecierzycy. tylko się po nich pierdzi _^_

    OdpowiedzUsuń
  3. A za tym jestem w pełni!!! Ciągle czekam aż dołączysz do grona "trawożerców" ;D

    OdpowiedzUsuń
  4. Guniu...jestem coraz bliżej ;>

    OdpowiedzUsuń